Aleksandra Główka - Make Up Artist: grudnia 2011

środa, 21 grudnia 2011

Świątecznie i Sylwestrowo...:)) + moja pierwsza recenzja...:)

Dzisiaj działamy świątecznie ... !!! :) Gdyż na dziś zaplanowana jest "świąteczna sesja zdjęciowa"... Efekty będzie można podziwiać jak już zamieszczę zdjęcia na blogu ... ;) Pomysł na makijaż jest, wszystko jest przygotowane - tylko działać :) Już się nie mogę doczekać !!
A za nami kolejna już sesja, tym razem Sylwestrowo - Karnawałowa ... Zdjęcia makijażu zamieszczam razem ze świąteczną sesją zdjęciową. Także będzie fajnie i kolorowo :) - W kolorze moc !!
Zapraszam...:)

A teraz korzystając z okazji zrobię moją pierwszą recenzję na temat kosmetyków. Temat może nie ma nic wspólnego z makijażem ale pomyślałam, że wielu dziewczynom może się przydać. Bo chodzi o włosy ! Pokażę Wam na jaki kolor ostatnio pomalowałam swoją czuprynę ;) Tzn powiem tak, myślałam, że wyjdzie troszkę inny - jaśniejszy, ale wyszedł mi intensywny rudy, prawie czerwony.
Farba się nazywa Fantasia Colore, kolor nr 8.4, do tego 6% utleniacz. Farba kupowana była w sklepie fryzjerskim. Jest to farba profesjonalna. Kolor wyszedł świetny, intensywny, farba nie niszczy włosów a co mogę dodać, że nawet były troszkę odżywione, na pewno gładsze i lśniące po malowaniu. Farba w całości pokryła włosy na jeden kolor bez "przejść", że odrost ciemniejszy a końcówki jaśniejsze czy na odwrót. To jeśli chodzi o to to jestem zachwycona-kolor sama wybierałam ale trochę jak dla mnie za ciemny. Na szczęście jak to przy rudych farbach bywa kolor zmył się ale też nie tak łatwo, czyli trwałość farby tez jest bardzo dobra. Ogólnie polecam, jestem zachwycona. Ja zostanę przy tej farbie ale żeby kolor był nieco jaśniejszy będę ją mieszała z farbą blond :) A oto zdjęcia moich włosów przed malowaniem, w trakcie i po ... Jest różnica ... :)
Z góry przepraszam za jakość zdjęć ... :)

Zdjęcie tuż przed malowaniem włosów. Odrost ciemniejszy od reszty włosów.